Czy wiesz jak spacerować ze swoim psem?

Dlaczego psy mijające się na chodniku często się oszczekują? Czemu nie iść na wprost drugiego psa? Jak odczytywać psią mowę ciała?



W ostatnich latach, wiedza dotycząca tego w jaki sposób psy się komunikują, rozwinęła się w niesamowitym tempie. Z mowy ciała psa jesteśmy w stanie odczytać jego emocje, zamiary oraz wiele innych psich komunikatów. Warto korzystać z tej wiedzy i stosować ją w praktyce. Dziś opowiem Wam o tym, jak ważne jest prawidłowe mijanie innych psów na spacerach.

W psiej komunikacji, kulturalne podejście do innego psa, powinno odbywać się zawsze po łuku. W zależności od sytuacji, łuk może być mniejszy lub większy. Natomiast podejście na wprost, to według psiego savoir-vivre bardzo silny sygnał grożący! Poobserwujcie psy, gdy są puszczone luzem. Możemy wtedy zaobserwować jaką drogę wybierają, kiedy chcą podejść do innego psa. Pies podchodzący po łuku komunikuje drugiemu psu - "Spokojnie, mam dobre zamiary. Wszystko ok". Natomiast w psim języku podchodzenie frontalne znaczy - "Jesteś jakiś dziwny. Idź stąd! No już, uciekaj". Podchodzenie frontalne może wywołać lawinę kolejnych sygnałów grożących - wpatrywanie się w drugiego psa, pokazywanie zębów, warczenie lub oszczekiwanie - szczególnie jeżeli drugi pies zamiast oddalać się, coraz bardziej zmniejsza dystans. 


Te same zasady dotyczą mijania się psów na spacerach. Stąd często słyszymy o tym, że pies na smyczy oszczekuje psy, a bez niej jest grzeczny. Kiedy prowadzimy psa na smyczy na chodniku, mijamy wszystkich frontalnie. Dlatego gdy zauważamy nadchodzącego na wprost drugiego psa,  nasze zwierzak najpewniej będzie próbował nam zakomunikować poprzez sygnały stresu, czyli - przystanie w miejscu, ziewanie, nerwowe ziajanie, podnoszenie jednej łapki albo marszczenie  brwi, że czuje się niepewnie i obawia się nadchodzącego frontalnie psa. Jednak nie zauważamy tego i idziemy z tym zestresowanym psiakiem dalej, mimo, że ten ze wszystkich sił komunikuje - "Tam jest coś niedobrego. Zwiększmy dystans. Nie chcę tam iść". W końcu następuje kumulacja, dwa psy podchodzą frontalnie na smyczy. Na domiar złego smycz uniemożliwia psom ucieczkę z tej niekomfortowej sytuacji. Jedyne co pozostaje, to używanie komunikacji agresywnej. Psy próbują do siebie doskoczyć, szczekają i warczą. Z punktu widzenia psa, komunikacja agresywna jest skuteczna - właściciele szybko zabierają takie zwierzęta od siebie, więc sukces został osiągnięty - odległość od bodźca się zwiększyła, pies odszedł. Prowadzi to do tego, że pies coraz częściej będzie wykorzystywał taką strategie. Komunikowanie agresywne wiąże się z przeogromnym stresem dla psa, dlatego powinniśmy takie sytuacje przewidywać i starać się ich unikać. Dodatkowo każda taka sytuacja zwiększa prawdopodobieństwo, że takie wybuchy emocji będą występować coraz częściej - bo są skuteczne! A wystarczyłoby znać psi savoir vivre...


W momencie kiedy idziecie z psem i widzicie drugiego nadchodzącego z naprzeciwka, obserwujcie kiedy Wasz pies zacznie pokazywać sygnały stresu i reagujcie zanim będzie za późno. Może to być  odległość 30 m, a może 100 m - każdy pies jest inny. Pierwsze objawy to: zamrożona postawa ciała, oblizywanie się, zmarszczone brwi i podnoszenie łapki. Jak tylko zauważysz, którykolwiek z tych sygnałów, zacznij schodzić na bok. Obserwuj psa jak daleko musisz odejść, żeby sygnały stresu przestały występować. To prosty zabieg, który zdecydowanie poprawia komfort psa i jego właściciela na spacerach - wystarczy sprawnie odczytywać co nam mówi pies i schodzić na bok, żeby omijać inne psy po łuku. 

Pamiętaj, podchodzenie frontalne to dla psa sygnał - "Nie podchodź do mnie! No już uciekaj stąd".
A podchodzenie po łuku - "Mam dobre zamiary, mińmy się na luzie".

To samo dotyczy mijania ludzi, rowerzystów, biegaczy, dzieci na hulajnodze i innych bodźców, których obawia się Wasz pies - mijajmy je po łuku. Zastosujcie tą strategię, a bardzo szybko zauważycie, że pies momentami sam zacznie schodzić na bok, kiedy będzie tego potrzebował. Na początku musimy to psu umożliwić i utrwalić, a po jakimś czasie pies sam może wybierać taką strategie radzenia sobie w trudnych sytuacjach.

Nadal niewiele osób wie, jak świetnie psy potrafią komunikować się ze swoim gatunkiem i z nami za pomocą mowy ciała. Uczmy się psiej komunikacji. Stosujmy się do psiej kultury. Nie podchodźmy frontalnie do psów. Ucząc się psiego języka jesteśmy w stanie niezmiernie rozwinąć naszą więź z psem i wzajemne zaufanie.


Psi głos na Facebooku: KLIK

Komentarze

  1. Dużo z tego artykułu się dowiedziałem . Bardzo dobrze, że ten blog jest.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz